Zdjęcie główne użytkownika Rodzice dla Klimatu
Rodzice dla Klimatu

Rodzice dla Klimatu

Zarządzanie działalnością non-profit

With love and care for children and the planet | Parents for Future Poland

Informacje

Jesteśmy różnorodną grupą rodziców, którzy promują międzypokoleniowy aktywizm na rzecz budowania sprawiedliwości klimatycznej. Świadomi trzech największych wyzwań, przed którymi stoi ludzkość w tej dekadzie, tj. kryzys klimatyczny, zanieczyszczenie powietrza i utrata bioróżnorodności, łączymy nasze siły, aby dokonać pilnych zmian politycznych i społecznych, niezbędnych do zapewnienia wszystkim dzieciom życia na planecie nadającej się do zamieszkania. Impulsem do utworzenia ruchu była w 2019 r. potrzeba wsparcia młodzieżowych strajków klimatycznych i zachęcanie innych dorosłych do podejmowania działań na rzecz klimatu. Punktem wyjścia naszych działań są sprawdzone źródła i raporty naukowe, a w razie potrzeby konsultujemy się z niezależnymi ekspertami. Współpracujemy z wieloma ruchami, organizacjami i instytucjami działającymi na rzecz klimatu – zarówno na płaszczyźnie lokalnej, krajowej jak i globalnej. Solidaryzujemy się z rodzinami z krajów najbardziej dotkniętych skutkami globalnego kryzysu klimatycznego. Wspólną motywacją do działania jest troska o zdrowie, przyszłość i bezpieczeństwo pokolenia naszych dzieci i wnuków. Nasza inicjatywa ma charakter oddolny, zdecentralizowany i niezależny.

Witryna
https://www.rodzicedlaklimatu.org/
Branża
Zarządzanie działalnością non-profit
Wielkość firmy
11–50 pracowników
Siedziba główna
Warszawa, Wrocław, Kraków, Gdynia i inne
Rodzaj
Organizacja non-profit
Data założenia
2019

Lokalizacje

Pracownicy Rodzice dla Klimatu

Aktualizacje

  • Tradycyjnie już, tuż po zakończeniu roku szkolnego, spotkaliśmy się w miejscu wyjątkowym, przytulnym, gościnnym i zanurzonym w zieleni. To był potrzebny oddech po roku pełnym wyzwań i trosk. Wspólnie z naszymi rodzinami i przyjaciółmi z ruchu spędziliśmy kilka dni, które pozwoliły nam na nowo poczuć, czym jest wspólnota. Dzieci miały pełną swobodę, radośnie korzystały z obecności natury i siebie nawzajem, bez planu, za to z nieskończoną ciekawością świata. Był spływ pontonowy Nysą Kłodzką, spacer przez leśną gęstwinę, poszukiwanie zachodzącego słońca, opowiadanie bajek, malowanie kamieni i piknikowanie wśród pól. Ale nie tylko, odbyło się też spotkanie ruchu, a nasi niezastąpieni moderatorzy przeprowadzili dla nas Mozaikę Bioróżnorodności oraz Mozaikę Mobilnościową. Ten czas offline, w bliskości natury i bliskich, okazał się bezcenną receptą na regenerację i polecamy go każdemu. Z całego serca dziękujemy gospodarzom Domu nad Srebrną Rzeką, za stworzenie przestrzeni, w której mogliśmy odpocząć i się spotkać. Za pyszne wegańskie i wegetariańskie jedzenie, za życzliwość i za wszystko, czego nie da się opisać słowami. Dziękujemy!

    • Brak alternatywnego opisu tekstowego dla tego zdjęcia
    • Brak alternatywnego opisu tekstowego dla tego zdjęcia
    • Brak alternatywnego opisu tekstowego dla tego zdjęcia
    • Brak alternatywnego opisu tekstowego dla tego zdjęcia
  • 🇪🇸 Hiszpania pokazuje, że można inaczej. Tamtejsze rozporządzenie z kwietnia 2025 r. naprawdę zmienia to, co ląduje na talerzach dzieci w szkołach. Bez PR-u, za to z troską o zdrowie, klimat i codzienność rodziców. W hiszpańskich szkołach warzywa, owoce i rośliny strączkowe przestają być dodatkiem – stają się podstawą. Ogranicza się mięso, szczególnie to czerwone i przetworzone. Zamiast słodkich napojów i słonych przekąsek – woda i roślinne, nieprzetworzone jedzenie. Rodzice mają prawo wiedzieć, co je ich dziecko, a szkoła ma obowiązek to jasno komunikować. 🗣️ To nie tylko kwestia zdrowia – to też szacunek do różnorodności. Masz dietę roślinną, unikasz mięsa z powodów religijnych albo zdrowotnych? Masz do tego pełne prawo. Tak mówi prawo. I – co ważne – szkoły dostają wsparcie, żeby to wszystko wdrożyć: standardy, dietetyków, elastyczność. Hiszpania wprowadza też monitoring, żeby nie były to puste zapisy, ale bez przerzucania kosztów na rodziny. 👈 Wyobraźmy sobie, że w Polsce każda szkoła byłaby miejscem, gdzie dzieci naprawdę jedzą zdrowo. Gdzie menu roślinne nie wymaga walki. Gdzie jedzenie uczy troski o siebie i o planetę. Chcemy rozporządzenia, które nie tylko mówi o zdrowiu, ale naprawdę je zapewnia. Dla każdego dziecka. Niezależnie od zasobów szkoły czy poglądów rodziców. Trwa właśnie proces konsultacji, napisz do Ministerstwa Zdrowia i pokaż, że zależy Ci na prawdziwej diecie planetarnej w szkołach! 📣 Ministerstwo Zdrowia

    • Brak alternatywnego opisu tekstowego dla tego zdjęcia
  • Czy kogoś jeszcze dziwi ile może przynieść jeden tydzień? Nas niezupełnie, ale po kolei: Już dziesiąty rok z rzędu w prawie całym kraju obowiązuje susza hydrologiczna. Wiele rzek osiąga niski stan na wodowskazach. IMGW ogłasza, że na Wiśle nigdy wcześniej w historii pomiarów nie notowano tak tragicznej sytuacji. 🌍 W tym samym czasie w basenie morza śródziemnego obserwujemy niespotykane dotąd anomalie, a wysoka temperatura morza wzmaga parowanie. Utworzył się niż genueński, który przesunął się w kierunku Europy Wschodniej. Następnego dnia ogłoszono ostrzeżenia meteorologiczne dla większości kraju i w kolejnych dniach pojawiły się nawałnice i lokalne podtopienia. 👈 Obserwujemy dziś skutki zjawisk, przed którymi ostrzegają naukowcy od ponad 50 lat. Najbardziej odczuwają to zwykli ludzie, tracąc dorobek życia, zdrowie, a czasem nawet życie. Tymczasem Ci, którzy w największym stopniu przyczynili się do pogłębienia kryzysu, pozostają w dużej mierze poza jej bezpośrednimi skutkami. W Polsce, nawet po zeszłorocznej powodzi, wciąż nie wyciągnięto odpowiednich wniosków. Najbliższe tygodnie będą testem dla systemu ochrony przed powodziami – mimo upływu roku od ostatniej katastrofy, eksperci alarmują, że poziom retencji w wielu zbiornikach jest niewystarczający, a utrzymujące się intensywne opady mogą ponownie doprowadzić do zagrożenia. Potrzebna jest zmiana podejścia w polityce wodnej: zamiast kosztownej walki z rzekami, czas zacząć z nimi współpracować. Jesteśmy na początku zmian, które są cywilizacyjnym zagrożeniem. Dalsze ich zamiatanie pod dywan stwarza śmiertelne zagrożenie dla 80% ludzi na świecie❗️

    • Brak alternatywnego opisu tekstowego dla tego zdjęcia
  • Puste słowa Ministerstwa Zdrowia nie nakarmią dzieci W nowelizacji rozporządzenia o żywieniu w szkołach i przedszkolach Ministerstwo Zdrowia deklaruje, że wprowadza zasady diety planetarnej. Oznacza to m.in. oparcie diety na warzywach i owocach, większy udział pełnoziarnistych produktów zbożowych, takich jak kasze, brązowy ryż czy pieczywo razowe, ograniczenie spożycia mięsa (zwłaszcza czerwonego i przetworzonego) oraz zwiększenie obecności roślin strączkowych jako kluczowego źródła białka. Co jednak mówi samo rozporządzenie? Że co najmniej dwa razy w tygodniu dzieci mają dostawać mięso, raz w tygodniu rybę, a raz strączki - w dodatku bez podkreślenia, że mają być podawane bez mięsa i tylko w placówkach, które serwują 3 lub więcej posiłków dziennie! Czyli wbrew naukowym rekomendacjom, wciąż promuje się mięso jako główne źródło białka. Dziś ok. 80% obiadów w szkołach to dania mięsne, z czego większość stanowi mięso czerwone. Strączki są rzadkością. Warzywa często tylko symboliczne. Nowelizacja rozporządzenia utrwala ten stan rzeczy, a nie go zmienia. Nie wiemy pod czyimi naciskami zmieniono to rozporządzenie na mięsne. Jeśli naprawdę chcemy wdrożyć dietę planetarną w szkołach, potrzebujemy konkretnych propozycji, których brakuje w treści rozporządzenia: ✅ Podawanie min. 1 pełnowartościowego dania roślinnego w tygodniu we wszystkich placówkach - bez dodatku mięsa, ryby czy nabiału. ✅ Usunięcie obowiązku podawania mięsa i ryby i znaczące ograniczenie mięsa czerwonego oraz wyłączenie mięsa przetworzonego. ✅ Jasne wytyczne: jak bilansować posiłki roślinne, czym zastępować mięso i ryby, jak zapewnić wapń i witaminę B12. ✅ Określenie proporcji (lub wielkości porcji) warzyw i owoców w posiłkach (np. 30-50%) oraz ich dobór pod kątem zróżnicowania gatunkowego i sezonowej dostępności na lokalnych rynkach. ✅ Podawanie pełnoziarnistych produktów zbożowych - przynajmniej w 2 głównych posiłkach tygodniowo. ✅ Zupy przygotowywane na wywarze warzywnym - min. 2 razy w tygodniu. ✅ Możliwość wyboru diety bez konieczności przynoszenia zaświadczeń lekarskich. ✅ Zasoby dla kuchni, czyli szkolenia, przykładowe jadłospisy i zapewnienie odpowiednich narzędzi. Jeśli mówimy o zdrowiu dzieci i odpowiedzialności za klimat to tu jest minimum, od którego trzeba zacząć. Nowelizacja rozporządzenia nie może być kolejnym dokumentem, który tylko „ładnie brzmi”. Zasługujemy na więcej niż dekoracyjne slogany. Szkoła to miejsce nie tylko nauki, ale także budowania zdrowych nawyków i odpowiedzialności. Dlatego apelujemy do Ministerstwa: jeśli mówicie o diecie planetarnej – wpiszcie ją do rozporządzenia. Konkretami, nie tylko słowami. https://lnkd.in/dxBTYVKN Polskie Stowarzyszenie Dietetyków Polskie Towarzystwo Programów Zdrowotnych Polskie Towarzystwo Medycyny Stylu Życia Polskie Towarzystwo Dietetyki Polskie Towarzystwo Pediatryczne Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach Warszawski Uniwersytet Medyczny - WUM Ministerstwo Zdrowia

    • Brak alternatywnego opisu tekstowego dla tego zdjęcia
  • 📍 Masz dość betonu i centrów handlowych? Zastanawiasz się, co robić latem w mieście, żeby nie wydać fortuny i poczuć się dobrze we własnym ciele i okolicy? Ten przewodnik jest właśnie dla Ciebie. 🎒„Rozrywki Zero” to coś więcej niż zestaw miejscówek – to zaproszenie do innego stylu życia. Znajdziesz tu pomysły na aktywności, które są: – darmowe, – ekologiczne, – regenerujące, – i zakorzeniające w lokalnej rzeczywistości. 🌳 Wskakuj na rower i poznaj miejsca, które mogą stać się rezerwatem, zanurz się w zieleń Lasu Mokrzańskiego, zorganizuj piknik pod ulubionym drzewem, idź tropem dzikich mieszkańców miasta albo odkrywaj sztukę w otaczającej przestrzeni. Możesz też zaproponować dzieciom, a także dorosłym, retro zabawy: klasy, berek, kapsle, kalambury – tak, to wciąż działa! 📚 Lubisz czytać? Wskocz w literacką podróż po Wrocławiu – z romansu, kryminału albo herstorii wyłaniają się spacery przez dworce, parki, dzielnice i wspomnienia. Wszystko na wyciągnięcie ręki. 🗺 Do przewodnika dołączona jest mapa z konkretnymi trasami i miejscami, które możesz odkrywać z rodziną, przyjaciółmi albo po prostu solo z termosikiem kawy. 💫 A co najważniejsze – to nie są gotowe scenariusze. To inspiracje. Przewodnik Zero to przestrzeń, którą możesz współtworzyć. Może masz ulubione drzewo w swoim parku? Albo podglądasz ptaki w drodze do pracy? To też jest część tej opowieści. 📥 Jako Rodzice dla Klimatu zaangażowaliśmy się we współtworzenie przewodnika wraz z aktywistami i aktywistkami z Koalicji WOK, z organizacji: Akcja Miasto, Społeczna Rada Parku Grabiszyńskiego, Nowa Obecność. Merytorycznie podpowiadali PrzyjacieleDrzew. Ogromne podziękowania dla Weroniki Mazurek za ten piękny pomysł, koordynację i realizację Przewodnika, za zaproszenie nas i wspólne działania w takim inspirującym gronie! 👉 Zajrzyj, pobierz, podaj dalej – a przede wszystkim spróbuj jednej rozrywki zeroemisyjnej jeszcze w tym tygodniu. Twoje ciało, umysł i planeta będą Ci wdzięczne. 🔗 https://lnkd.in/dpj-FQUu

    • Brak alternatywnego opisu tekstowego dla tego zdjęcia
  • Dziś wielu uczniów i uczennic zamyka kolejny rozdział swojej edukacyjnej przygody. Z tej okazji chcemy podziękować wszystkim, którzy na co dzień wspierają rozwój dzieci i młodzieży – nauczycielkom i nauczycielom, pracownikom i pracowniczkom szkół, a przede wszystkim samym dzieciom i młodzieży. 🎓 Dla nas, rodziców, był to rok pełen wyzwań, ale i nadziei. Coraz częściej mówi się o roli szkół w kształtowaniu świadomości klimatycznej. Coraz więcej nauczycieli, rodziców i polityków pyta: jak uczyć o zmianach klimatu? Czy szkolna stołówka może być bardziej roślinna? Jak stworzyć szkołę jako przestrzeń demokracji i zdrowia? 👈 Z nadzieją patrzymy też na nowy rok szkolny, w którym wprowadzona zostanie nowa podstawa programowa edukacji zdrowotnej. To ważny krok, ale równie ważne jest, by treści programowe znalazły odbicie w codzienności szkoły: na talerzach, na przerwach, w rozmowach i w systemowych rozwiązaniach. 🌱 Bo szkoła to nie tylko miejsce zdobywania wiedzy. To przestrzeń, w której dzieci uczą się wartości: empatii, odpowiedzialności i troski o przyszłość – również przez to, co mają na talerzu. Dlatego w nowym roku szkolnym życzymy wszystkim: 🏫 powrotu do szkół, które są zdrowe i bezpieczne, 🥗 do stołówek, w których jest wybór, nie obowiązek, ⚙️ do systemu, który wspiera, a nie ogranicza. Niech zdrowe żywienie nie będzie już tylko przedmiotem nauczania, ale codzienną praktyką. Niech dzieci nie muszą wybierać między wytycznymi a zdrowym obiadem. Na koniec – życzymy Wam zasłużonego odpoczynku. Ładujcie baterie, obserwujcie przyrodę, świętujcie każdą chwilę i… do zobaczenia we wrześniu! 💚 #ZdrowaSzkoła #PrawoDoPosiłku #SzkołaZrównoważona #BezpiecznaEdukacja #ZakończenieRoku

    • Brak alternatywnego opisu tekstowego dla tego zdjęcia
  • Rodzice dla Klimatu ponownie to opublikował(a)

    Meat as usual 🥩 Od wielu lat aktywnie angażujemy się w działania na rzecz dostępu do zdrowej żywności w szkołach. Mówiliśmy o tym m. in. przy okazji jednego z posiedzeń naszego zespołu parlamentarnego - dieta planetarna, czyli oparta głównie na produktach roślinnych jest dużo zdrowsza. Nasze dzieci potrzebują zbilansowanych, zdrowych posiłków w szkole, gdzie spędzają większość swojego dnia. Tymczasem w minionym tygodniu Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt nowelizacji rozporządzenia dotyczącego żywienia dzieci i młodzieży w szkołach i przedszkolach. W uzasadnieniu padają piękne słowa: dieta planetarna, ograniczenie mięsa, więcej strączków. Ale w samej treści rozporządzenia: 🔴 Nie ma żadnego obowiązku zapewnienia pełnowartościowego posiłku tylko roślinnego – jest tylko mowa o posiłku na bazie strączków, co może oznaczać np. fasolkę z kiełbasą lub zupę soczewicową z boczkiem (niestety jest to częstą praktyką w szkołach, co sprawdziliśmy w szkolnych jadłospisach) 🔴 Wprowadzono dodatkowe wymagania dot. serwowania mięsa w placówkach, w których podaje się co najmniej 3 posiłki: 2x tygodniowo mięso i 1x tygodniowo ryby, ale nie ma nic na temat tego aby ograniczać mięso czerwone (co wprost jest przywołane w uzasadnieniu) i wykluczać mięso przetworzone. A przypominamy, że Światowa Organizacja Zdrowia od 10 lat wiąże spożycie mięsa czerwonego i mięsa przetworzonego (wędliny, parówki, boczek, kiełbasy itp.) z chorobami serca, cukrzycą typu drugiego oraz nowotworami! 🔴 Nie wprowadzono także proporcji składników. Oznacza to nadal komponowanie posiłków bazujących głównie na mięsie. Tymczasem talerz diety planetarnej wprost zaleca, aby posiłki oparte były w największej części na warzywach i owocach. 🔴 Nie ma nic na temat produktów pełnozbożowych, na których ma opierać się dieta planetarna. Usunięto także zapis dotyczący wyłączenia pieczywa głęboko mrożonego, bez równoległego ustalenia parametrów jakościowych. 🔴 Nowe przepisy wprowadzają ograniczenia, zamiast ułatwić stosowanie alternatywnej diety - tylko 1 porcja nabiału dziennie może być zastąpiona zamiennikiem roślinnym. Może, ale nie musi. 🔴 Produkty roślinne nazwano „naśladującymi produkty mleczne” – co jest nie tylko deprecjonujące, ale i niezgodne z edukacyjnym słownictwem. Mimo że są jedyną bezpieczną opcją dla dzieci z alergią i dietą roślinną. Ten projekt wygląda jak próba odpowiedzi na krytykę, ale jednocześnie nic nie zmienia (żeby nie powiedzieć, że pogarsza). Serwowanie posiłków roślinnych w szkołach nadal będzie zależało od woli szkół i przedszkoli.  A dzieci, które ich potrzebują znowu zostaną z niczym. 📣 Czas to zmienić. Projekt jest na etapie konsultacji, które trwają do połowy lipca tego roku. Komentujcie i żądajcie konkretnych zapisów, które wdrożą to, co na razie jest tylko pustą deklaracją. 👉 https://lnkd.in/dxBTYVKN Ministerstwo Zdrowia Iza Leszczyna Ministerstwo Klimatu i Środowiska

    • Brak alternatywnego opisu tekstowego dla tego zdjęcia
  • Meat as usual 🥩 Od wielu lat aktywnie angażujemy się w działania na rzecz dostępu do zdrowej żywności w szkołach. Mówiliśmy o tym m. in. przy okazji jednego z posiedzeń naszego zespołu parlamentarnego - dieta planetarna, czyli oparta głównie na produktach roślinnych jest dużo zdrowsza. Nasze dzieci potrzebują zbilansowanych, zdrowych posiłków w szkole, gdzie spędzają większość swojego dnia. Tymczasem w minionym tygodniu Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt nowelizacji rozporządzenia dotyczącego żywienia dzieci i młodzieży w szkołach i przedszkolach. W uzasadnieniu padają piękne słowa: dieta planetarna, ograniczenie mięsa, więcej strączków. Ale w samej treści rozporządzenia: 🔴 Nie ma żadnego obowiązku zapewnienia pełnowartościowego posiłku tylko roślinnego – jest tylko mowa o posiłku na bazie strączków, co może oznaczać np. fasolkę z kiełbasą lub zupę soczewicową z boczkiem (niestety jest to częstą praktyką w szkołach, co sprawdziliśmy w szkolnych jadłospisach) 🔴 Wprowadzono dodatkowe wymagania dot. serwowania mięsa w placówkach, w których podaje się co najmniej 3 posiłki: 2x tygodniowo mięso i 1x tygodniowo ryby, ale nie ma nic na temat tego aby ograniczać mięso czerwone (co wprost jest przywołane w uzasadnieniu) i wykluczać mięso przetworzone. A przypominamy, że Światowa Organizacja Zdrowia od 10 lat wiąże spożycie mięsa czerwonego i mięsa przetworzonego (wędliny, parówki, boczek, kiełbasy itp.) z chorobami serca, cukrzycą typu drugiego oraz nowotworami! 🔴 Nie wprowadzono także proporcji składników. Oznacza to nadal komponowanie posiłków bazujących głównie na mięsie. Tymczasem talerz diety planetarnej wprost zaleca, aby posiłki oparte były w największej części na warzywach i owocach. 🔴 Nie ma nic na temat produktów pełnozbożowych, na których ma opierać się dieta planetarna. Usunięto także zapis dotyczący wyłączenia pieczywa głęboko mrożonego, bez równoległego ustalenia parametrów jakościowych. 🔴 Nowe przepisy wprowadzają ograniczenia, zamiast ułatwić stosowanie alternatywnej diety - tylko 1 porcja nabiału dziennie może być zastąpiona zamiennikiem roślinnym. Może, ale nie musi. 🔴 Produkty roślinne nazwano „naśladującymi produkty mleczne” – co jest nie tylko deprecjonujące, ale i niezgodne z edukacyjnym słownictwem. Mimo że są jedyną bezpieczną opcją dla dzieci z alergią i dietą roślinną. Ten projekt wygląda jak próba odpowiedzi na krytykę, ale jednocześnie nic nie zmienia (żeby nie powiedzieć, że pogarsza). Serwowanie posiłków roślinnych w szkołach nadal będzie zależało od woli szkół i przedszkoli.  A dzieci, które ich potrzebują znowu zostaną z niczym. 📣 Czas to zmienić. Projekt jest na etapie konsultacji, które trwają do połowy lipca tego roku. Komentujcie i żądajcie konkretnych zapisów, które wdrożą to, co na razie jest tylko pustą deklaracją. 👉 https://lnkd.in/dxBTYVKN Ministerstwo Zdrowia Iza Leszczyna Ministerstwo Klimatu i Środowiska

    • Brak alternatywnego opisu tekstowego dla tego zdjęcia
  • We Wrocławiu co roku spadają trzy samoloty Urząd Miejski we Wrocławiu zlecił Uniwersytetowi Wrocławskiemu opracowanie raportu dotyczącego stężeń dwutlenku azotu na obszarze miasta. Jak dotąd nie został opublikowany mimo, że powstał już w grudniu ubiegłego roku. W trybie dostępu do informacji publicznej jego treść uzyskał Dolnośląski Alarm Smogowy. Wyniki dają powody do poważnego niepokoju. „Ginie tyle osób, ile siedzi na pokładzie 3 samolotów. Można powiedzieć, że we Wrocławiu co roku spadają trzy samoloty, a w urzędzie miejskim nikogo to specjalnie nie rusza” - mówi lider DAS dla SmogLab Aż 40 z 48 osiedli we Wrocławiu przekracza bezpieczne dla zdrowia limity zanieczyszczenia powietrza tlenkiem azotu. Przekłada się to na około 500 przedwczesnych zgonów rocznie! Dla porównania według Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji, w roku 2024 śmiertelnych wypadków samochodowych we Wrocławiu było jedynie 6. To może być Wasz sąsiad po zawale, babcia z nowotworem, albo kolega, który choruje na astmę. Taki udział w zgonach sięga nawet od 6% do 11% w śródmiejskich osiedlach! Modelowanie śmiertelności Łukasz Adamkiewicz z Europejskiego Centrum Czystego Powietrza. Czym jest dwutlenek azotu? To lotny związek chemiczny, pochodzący głównie z rur wydechowych samochodów. Jest mało spektakularny - nie powoduje nagłych zatruć, ale odbija się długofalowo na naszym zdrowiu. Jeśli wydaje Wam się, że jeszcze nie jest tak źle, bo zgon z powodu zaburzeń układu oddechowego lub krwionośnego Wam akurat nie grozi to poczekajcie. Lista skutków ubocznych życia wśród spalin jest bardzo długa, zaczynając od podrażnionych spojówek i obniżonych funkcji poznawczych (tak, główka pracuje słabiej!), po cukrzycę, zaburzenia pracy różnych narządów i nowotwory. Co z tym zrobić? Jako jednostki możemy niewiele: informować, ostrzegać, uświadamiać i unikać wychodzenia na zewnątrz, w dniach gdy sytuacja jest najgorsza. Musimy także wpływać na lokalne władze, aby wprowadzili rozwiązania dobre dla nas, bo to oni mają moc wprowadzać realne zmiany i rozwiązania. Odpowiedzi na problem jest wiele i najwyższy czas z nich skorzystać - dla przypomnienia, znajdziecie je w naszych receptach na czyste powietrze. https://lnkd.in/gPdFftpS

    • Brak alternatywnego opisu tekstowego dla tego zdjęcia
  • Zgniatać czy nie zgniatać? 🤔 W przypadku opakowań objętych systemem kaucyjnym – czyli puszek aluminiowych, plastikowych butelek jednorazowych oraz szklanych butelek – odpowiedź brzmi: NIE ZGNIATAĆ! ❌ Czytelny kod kreskowy na opakowaniu jest potrzebny do odzyskania kaucji. To on umożliwia identyfikację produktu przez zwrotomat lub obsługę w sklepie. Jeśli opakowanie będzie zgniecione lub bez etykiety, zwrotomat go nie przyjmie, a kaucja przepadnie. Każde prawidłowo zwrócone opakowanie to mniej odpadów w lasach i rzekach oraz mniej surowców zużytych na nowe opakowania. System kaucyjny w Polsce startuje już w październiku 2025 roku!

    • Brak alternatywnego opisu tekstowego dla tego zdjęcia

Podobne strony